Junior Starszy T1, Junior Młodszy T2 – KONIEC RUNDY
Trampkarz Starszy T5 – KARPATY KROSNO – SIARKA TARNOBRZEG 3-1 (1-0) Grobelski Kacper 51’ ( 1-1)
Skład: Machała Grzegorz, Stanek Jakub, Pieczyrak Adrian, Grobelski Kacper, Kalinka Radosław (Szypuła Maciek), Słomka Kacper (Kanios Michał), Lubowicki Dawid, Gawroński Paweł, Motyka Jakub (Rejczyk Patryk), Bednarz Jakub (Kieliszek Piotr), Nowak Wojciech.
Na początku meczu z Krosnem sędzia nie podyktował ewidentnego karnego na naszym zawodniku (Motyka Jakub), który był trzymany za koszulkę. Później praktycznie do pustej bramki z paru metrów (Motyka Jakub) nie potrafiliśmy strzelić bramki, mieliśmy jeszcze dobrą sytuację z rzutu rożnego, jednak minimalnie nie zdążyliśmy zamknąć dośrodkowania. Po pierwszej połowie to gospodarze prowadzili 1-0 po ładnym strzale. W drugiej połowie zdołaliśmy wyrównać po karnym wykonanym pewnie przez Kacpra Grobelskiego. Mieliśmy wyśmienitą sytuację, gdy Szypuła Maciek był sam na sam z bramkarzem, ale niestety nie trafił w światło bramki. Później natomiast z karnego zawodnicy z Krosna strzelają na 2-1. W końcówce próbowaliśmy zaatakować większą ilością zawodników, niestety nadzialiśmy się na kontrę i przegraliśmy 3-1. Pomimo porażki zawodnicy zagrali z zaangażowaniem i na dobrym poziomie, gdybyśmy wykorzystali sytuacje wynik mógłby być całkiem inny. Niestety groźnej kontuzji doznał Bednarz Jakub, który musiał być przewieziony do szpitala w Krośnie, gdzie stwierdzono skręcenie stawu kolanowego lewej nogi.
Trampkarz T6 Karpaty – MOSiR Siarka 6:0 (2:0)
Skład: Jeczeń – Surma, Wolan, Kozłowski(60’Rycerz), Paluch – Krajewski(36’Dywan), Lis, Gąsiorowski, Gorczyca – Janeczko, Widz.
Nie udał się trampkarzom młodszym Siarki ostatni mecz rundy jesiennej, w którym liderujące Karpaty wygrały w pełni zasłużenie 6:0. Młodzi Siarkowcy podjęli walkę tylko w pierwszej połowie, kiedy to toczyli wyrównany pojedynek. Bramki padły po indywidualnych błędach bramkarza i obrońców, natomiast Siarkowcy mogli pokusić się o zdobycie przynajmniej jednej bramki. Najlepszą okazję miał w ostatniej minucie pierwszej połowy Damian Janeczko, kiedy to jeden z obrońców Karpat w ekwilibrystyczny sposób wybił piłkę z linii bramkowej. Druga połowa przebiegała zdecydowanie pod dyktando gospodarzy, którzy całkowicie zdominowali środek pola i co chwilę przeprowadzali groźne akcje, z którymi zupełnie nie radzili sobie zawodnicy Siarki. Wynik w pełni odzwierciedla to co się działo na boisku. Mimo porażki w ostatnim meczu należą się trampkarzom młodszym Siarki duże brawa za postawę w całej rundzie jesiennej, w której to zdecydowanie poprawili swoją pozycję w tabeli z poprzedniego sezonu.
Młodzik Starszy T7 – Polonia Przemyśl – Siarka Tarnobrzeg 4:1 (1:0), bramka dla Siarki: Hubert Szeląg.
Skład: Kieliszek – Potoczny, Zych, Kalinka – Chmielowiec, Kędzior, Walski, Szeląg – Gesing oraz Walas, Mieszko, Rodriguez Foltarz.
W ostatnim meczu rundy jesiennej podopieczni Michała Złotka ulegli Przemyskiej Polonii 1 do 4. Wynik zupełnie nie odzwierciedla boiskowych wydarzeń. To Siarka prowadziła grę lecz indywidualne błędy obrońców oraz słaba skuteczność graczy ofensywnych sprawiły że wynik pozostał niekorzystny. Kluczowym momentem spotkania był gol stracony już w pierwszej minucie drugiej połowy spotkania co wyraźnie podłamało młodych siarkowców. Ozdobą meczu była bramka strzelona przez Huberta Szelągą z za pola karnego w samo okienko bramki gospodarzy, szkoda że to tylko było trafienie honorowe. W tarnobrzeskiej drużynie wyróżnić można Oskara Potocznego który bardzo dobrze poradził sobie na nowej dla siebie pozycji prawego obrońcy.
Młodzik T8 – Polonia Przemyśl 1:0 Siarka Tarnobrzeg
Skład: Komorowski, Burek, Orzechowski, Wagner, Grobelski, Skrzypek, Pogorzelski, Jagiełło, Tarnowski. Grali również: Turek, Ligman, Duda, Okoń
Ostatni swój mecz w rundzie jesiennej rozgrywał się w Przemyślu w fatalnych warunkach atmosferycznych, było bardzo zimno i mokro. Od pierwszej minuty to goście objęli inicjatywę już w 5 minucie meczu na listę strzelców mógł się wpisać Nataniel Pogorzelski który po pięknym dośrodkowaniu Gabrysia Skrzypka uderzył piłkę głową a na minimalne minęła bramkę. W 12 minucie meczu sędzia powtórzył dwa razy rzut rożny dla gospodarzy który zakończył się stratą dla Siarki, piłka po uderzeniu rykoszetem zmyliła Mateusza Komorowskiego i wtoczyła się do bramki. Była to jedyna groźna sytuacja gospodarzy w pierwszej połowie. Siarkowcy do końca pierwszej połowy starali się odrobić straty lecz wynik nie uległ zmianie. W drugiej połowie to piłkarze Siarki byli zdecydowanie lepszym zespołem. Gospodarze praktycznie nie wychodzili z własnej połowy. Idealna sytuacje do wyrównania miał Olaf Tarnowski który po dograniu od Nataniela Pogorzelskiego minimalnie trafił obok bramki. Kilka sekund później błąd w defensywie Polonii mógł wykorzystać również Olaf Tarnowski lecz trafił wprost w bramkarza. Idealna sytuacje do wyrównania miał Jakub Jagiełło lecz piłka po strzale odbija się od bramkarza i trafiał w poprzeczkę, wychodzi na aut bramkowy. Podobną sytuacje miał Gabryś Skrzypek piłkę po strzale broni bramkarz ta następnie odbija się od porzeczki i wychodzi na aut bramkowy. Wynik 1:0 utrzymał się do końca spotkanie chociaż ze stworzonych sytuacji bramkowych przez Siarkowców powinien być zupełnie inny. Gospodarze oddali trzy celne strzały wciągu całego meczu w tym jeden zakończony bramką. Z przebiegu gry to piłkarze Siarki powinni wywieźć 3 pkt. z Polonii.